Los Roques de Garcia jest skalnym murem utworzonym przez spektakularnie zerodowane skały starożytnego krateru. El Teide jest aktywnym, choć drzemiącym stratowulkanem, którego ostatnia erupcja miała miejsce w 1909 roku, z otworu Chinyero (północny zachód wyspy, w okolicy miasta Santiago del Teide). Dawny krater (kaldera) Las Cañadas del Teide jest jedną z najbardziej imponujących na świecie, jej rozmiary to 16 na 9 km, czyli prawie 150 km2! A było to tak:
Około 160-220 tysięcy lat temu upada szczyt wulkanu Las Cañadas I, skutkiem czego powstaje kaldera Las Cañadas (Ucanca). Nowo utworzony stratowulkan Las Cañadas II, ulega ciągłym przeobrażeniom co ostatecznie doprowadza do jego katastrofalnego upadku; szczegółowa mapa wskazuje na usytuowanie tego wulkanu w pobliżu Guajary. Las Cañadas III powstał w sektorze kaldery nazywanym Diego Hernandez. Przyglądając się ponownie źródłom da się zauważyć, że wszystkie te wulkany osiągnęły zbliżoną wysokość, podobną do Teide, który nazywany bywa czasem wulkanem Las Cañadas IV.
Istnieją dwie teorie wyjaśniające powstanie krateru. Pierwsza z nich zakłada, że depresja powstała w wyniku pionowego zapadnięcia się wulkanu. Do upadku doszło skutkiem opróżnienia komór magmowych położonych na poziomie morza, pod stożkiem wulkanicznym, po silnej erupcji o dużej objętości materiałów wulkanicznych.
Druga teoria mówi, że krater został uformowany w wyniku serii bocznych obsunięć grawitacyjnych, podobnych do tych opisywanych na Hawajach. Tą właśnie teorię zdają się potwierdzać zarówno obserwacje przeprowadzone na lądzie, jak i morskie badania geologiczne.
Los Roques de Garcia jest prawdopodobnie największą obok Teide atrakcją Parku Narodowego Las Cañadas. Najciekawszą formacją tego skalnego miasteczka jest niezwykła w kształcie czerwona skałka Cinchado. Nie wygląda ona zbyt imponująco oglądana z drogi, ot kolejny z wielu kamieni. Dopiero z bliska zauważyć można jej niezwykłą budowę: ulega szybszej erozji u podstawy, i ostatecznie upadnie.